Mimo listopadowego chłodu i kapryśnej aury 20 listopada nasi uczniowie z klasy 4, 5, 6 i 7 udali się do Rzgowa, aby korzystać z atrakcji, jakie oferuje jeden z największych w Polsce całorocznych parków rozrywki.
Rano, kiedy uczniowie zebrali się w wyznaczonym miejscu, pogoda nie zwiastowała dobrego dnia. Padało i zawiewało, a słonce chyba zapomniało się obudzić, a mimo to uczestnicy wycieczki wsiadali do autokaru w świetnych humorach. Wiedzieli, że ta wycieczka nie może się nie udać, skoro kilka godzin mają spędzić w Mieście Przygód, które oferuje wspaniałe atrakcje zarówno dla tych bardzo szalonych, jak i mniej odważnych. Droga przeminęła szybko i przede wszystkim bezpiecznie. Po dotarciu na miejsce uczniowie uzbroili się w opaski identyfikacyjne, z niecierpliwością wysłuchali pracowników udzielających instrukcji i tyle ich nauczyciele - opiekunowie widzieli. Bez ociągania ruszyli małym grupkami na podbój kolejnych atrakcji. Kiedy już nieco zgłodnieli, stawili się w określonym miejscu na obiadku. Zjedli go w ekspresowym tempie, aby nie stracić zbyt dużo czasu na "nicnierobieniu". Nie ma się co dziwić, przecież czekały na nich różnorodne atrakcje: roller-coastery, jak i klasyczne karuzele, pływające po wodzie łódki lub unoszące się nad ziemię rowerki, wirujący w porcie Galeon, czy skrywający niejedną tajemnicę labirynt luster. Wszystkich nie spósób wymienić... Kiedy nadszedł czas opusczenia Mandorii, humory na chwilkę się popsuły, ale wiadomość, że w drodze powrotnej będzie postój wiadomo gdzie, sprawiła, że natychmiast wróciły.
Solidnie wymęczeni zabawą , ale szczęśliwi bezpiecznie wroócili do domów. Pobyt w parku Mandoria na pewno długo pozostanie w pamięci...